Wybranek na całe życie. Balijskie tradycje i zwyczaje.
W Europie nastolatkowie czekają na 18-te urodziny, by mieć prawa dorosłych, natomiast w Indonezji czeka się… na ślub. Dlaczego? W tym pięknym kraju panuje powszechne przekonanie, że ślub to najważniejszy element życia, a człowiek staje się w pełni dorosły właśnie kiedy zawiera związek małżeński.
Przejawia się w ten sposób szacunek głównemu balijskiemu bóstwu – Śiwa, który nie ma określonej płci, jest zarówno kobietą jak i mężczyzną. Zawierając związek małżeński ludzie jednoczą się z tą boską istotą, a ich życie nabiera jeszcze większego znaczenia w sferze duchowej.
Cel małżeństwa to posiadanie potomstwa, najlepiej syna. Dziewczęta po ślubie stają się rodziną męża i nie mogą opiekować się starzejącymi się rodzicami ani dziedziczyć ich majątku. Widują rodziców tylko podczas religijnych uroczystości.
Znalezienie odpowiedniego kandydata na męża staje się więc pewnego rodzaju wyzwaniem angażującym całe rodziny. Należy pamiętać o zachowaniu czystości etnicznej. Ten zwyczaj zmienia się powoli w większych miastach i wśród lepiej wykształconych warstw społecznych, ale część mieszkańców nadal wierzy, że osoby rodzina powinna być z tego samego środowiska kulturowego.
Nie zawsze bywa łatwo, więc kiedy młodzieniec pozna już swoją wybrankę i chce, by była jego żoną, jednak ona nie do końca jest tego pewna, ma prawo ją porwać.
Kiedy w końcu dojdą do porozumienia i młoda para zawiera związek małżeński jest hucznie witana przez przez osoby starsze i przywódców wioski jako pełnoprawni członkowie społeczeństwa.
Czas na ślub
Balijski ślub składa się z trzech ceremonii:
Podczas pierwszej z nich, zwaną ngidih, czyli „pytać”, rodzina pana młodego, oficjalnie odwiedza rodziców panny młodej i prosi o zgodę na małżeństwo. Tego dnia zakładane są również pierścionki zaręczynowe.
Najważniejszy jest dzień drugi, kiedy odbywa się ceremonia mentanjung sambuk. Rodzice obu stron proszą bogów o zgodę na ślub. Spotykają się w tym celu w domu panny młodej, niosąc na głowach tace z owocami, ciastami, kwiatami, by złożyć te dary w domowej świątyni. Duchowny błogosławi wodą parę młodą i oczyszcza w ten sposób ich dusze.
Trzecia część ślubu to polski odpowiednik wesela, kiedy młoda para i goście bawią się i tańczą. Stroje wybrane na ten dzień są odświętne, kolorowe i pełne złotych dodatków, co ma symbolizować szczęście. Na koniec młodzi oficjalnie opuszczają dom panny młodej.
Brzmi ciekawie i inspirująco, ale czy jakakolwiek tradycje ślubne zastąpią prawdziwe polskie wesele? 🙂